
Czy świadek może stać się oskarżonym w sprawie karnej?
Często spotykamy się z przekonaniem, że wezwany na przesłuchanie świadek to osoba, która widziała zaistniałe zdarzenie albo wie o czymś, co się wydarzyło – ale sama nie zrobiła nic złego w związku z zaistniałą sytuacją, więc nie musi się obawiać odpowiedzialności karnej. W praktyce sprawa wcale nie jest taka prosta. Organom śledczym zdarza się najpierw przesłuchać świadka, a potem postawić temu świadkowi zarzuty. Na czym dokładnie polega taki mechanizm? Kiedy świadek może stać się oskarżonym w sprawie karnej? Co powinien zrobić przed przesłuchaniem, żeby zminimalizować ryzyko oskarżenia? Sprawdź.
Wezwanie w charakterze świadka w sprawie karnej
Załóżmy, że dochodzi do jakiegoś incydentu. Przybywa policja. Czasem od razu kogoś zatrzymuje i stawia zarzuty, czasem nie, gdyż nie zawsze da się od razu zidentyfikować winnego. Zazwyczaj dochodzi do spisania wszystkich obecnych na miejscu zdarzenia, dzięki czemu organy ścigania mają pod ręką listę świadków i potencjalnych podejrzanych.
Jeżeli dochodzi do procesu karnego, policja, prokurator albo sąd może wezwać daną osobę na świadka. Kiedy ktoś otrzymuje takie wezwanie, zgodnie z art. 177 § 1 KPK ma obowiązek stawić się w celu złożenia zeznań. Jeśli to zignoruje, grozi mu kara finansowa i przymusowe doprowadzenie na przesłuchanie.
Co więcej, świadek ma obowiązek mówienia prawdy. Zgodnie z art. 183 § 1 KPK w sprawie karnej może się on uchylić od odpowiedzi jedynie wtedy, gdy istnieje narażenie na odpowiedzialność karną albo hańbę jego lub jego najbliższych. Natomiast zupełnie inaczej sprawa wygląda z osobą podejrzaną lub oskarżoną. Ta nie ma prawnego obowiązku mówienia prawdy podczas przesłuchania, gdyż nie można nikogo zmusić, żeby sam się obciążył.
Kiedy dochodzi do postawienia świadka w stan oskarżenia?
Świadek może stać się osobą podejrzaną, a nawet oskarżoną (gdy dojdzie do wniesienia aktu oskarżenia). Nazywamy to konwersją roli procesowej. Jeśli organy śledcze nie wiedzą, kto popełnił dany czyn, podczas postępowania przygotowawczego badają okoliczności zdarzenia i usiłują wykryć sprawcę. Między innymi przesłuchują osoby obecne na miejscu zdarzenia lub posiadające jakieś przydatne informacje. Kiedy śledczy zbiorą wystarczająco dużo materiałów dowodowych, mogą dojść do wniosku, że przestępstwo prawdopodobnie popełnił świadek. Wtedy staje się on podejrzanym, a więc ponownie bierze udział w przesłuchaniu, tyle że w kompletnie innej roli.
Dosyć często organy ścigania wzywają daną osobę jako świadka, mimo że mają co do niej poważne podejrzenia, że w rzeczywistości jest sprawcą. Zaraz po przesłuchaniu stawiają tej osobie zarzuty, a więc czynią ją oficjalnie podejrzanym. Dlaczego tak się dzieje? Jak wspominaliśmy wyżej, świadek – w przeciwieństwie do podejrzanego – ma obowiązek mówić prawdę. Wykorzystanie jego zeznań przeciwko niemu to bardzo nieczyste zagranie, ale niestety się zdarza.
Trzeba się również liczyć z tym, że świadka, niezależnie od jego faktycznej winy, może obciążyć inna osoba składająca zeznania. Wtedy organy śledcze muszą dokładniej zbadać tę sprawę, a świadek zamienia się w podejrzanego.
To nie wszystkie sytuacje, w których świadkowi grozi postawienie w stan oskarżenia. Nawet jeśli nie zostanie uznany za podejrzanego w sprawie, w której zeznaje, może usłyszeć zarzuty. Na przykład składanie fałszywych zeznań albo przemilczenie wiąże się z karą pozbawienia wolności do lat ośmiu. Świadek powinien też uważać na to, co podczas przesłuchania mówi o innych, żeby nie narazić się na prywatny zarzut o zniesławienie.
Pełnomocnik świadka w postępowaniu karnym
Zdarza się, że osoba wezwana na świadka jest jedynie niewinnym obserwatorem. Zdarza się też, że to faktyczny sprawca lub współwinny. Niezależnie od okoliczności warto poszukać pomocy prawnej. Takie przesłuchanie to dla wielu ludzi trudna i zupełnie nieznajoma sytuacja, która wiąże się z ogromnym stresem – zwłaszcza że świadek nigdy nie ma pewności, czy nie grozi mu potem odpowiedzialność karna. Dlatego słusznym krokiem okazuje się skorzystanie z usług pełnomocnika, jakim jest adwokat.
Udział pełnomocnika zmniejsza ryzyko tego, że świadek stanie się podejrzanym lub oskarżonym. Przede wszystkim takie profesjonalne wsparcie prawne niweluje sporo stresu i niepewności. Adwokat może dokładnie przyjrzeć się całej sprawie i udzielić świadkowi porady, jak odpowiednio przygotować się do całego postępowania. Nawet niewinny człowiek musi zachować pewne środki ostrożności, żeby w stresie nie stracić głowy i nie ściągnąć na siebie dodatkowych problemów.
Ktoś, kto zna system prawny od podszewki i rozumie określony kontekst, będzie w stanie wychwycić niuanse i wzory niewidoczne dla zwykłej osoby. Na przykład to, w jaki sposób organy ścigania zbierają dowody, pozwala prawnikowi z dużym prawdopodobieństwem założyć, jakie pytania padną podczas przesłuchania albo czy planowane jest postawienie świadkowi zarzutów. Oczywiście nie znaczy to, że adwokat zagląda w kryształową kulę! Tak czy inaczej wielu rzeczy potrafi się domyślić – a tym samym pomóc świadkowi w odpowiednich przygotowaniach do zeznań.
Jeżeli szukasz takiego wsparcia albo masz jakiekolwiek pytania, skontaktuj się z nami. W naszej kancelarii prawnej w Lublinie każdego klienta traktujemy indywidualnie, opracowując możliwie najskuteczniejsze rozwiązania prawne.